MarHel
PostWysłany: Śro 15:23, 01 Lut 2006    Temat postu:

Żadko mam tzw. "chwile kryzysu", ale gdy juz do tego dojdzie jest mi smutno i zamykam się w sobie...
Qba
PostWysłany: Wto 9:44, 31 Sty 2006    Temat postu:

Ardian napisał:
naszczęście żadko co się kłucę z ludziami

Adi tutaj nie bijemy rekordów błędów ortograficznych!
A ja sobie puszczam zawsze muzykę i się w jakiś sposób uspokajam Very Happy
Ardian
PostWysłany: Pon 18:26, 30 Sty 2006    Temat postu:

każdy ma swoje sposoby na problemy-zmartwienia
ja się staram rozluźniać opanowywać sytuację, puścić sobie muzykę...
naszczęście żadko co się kłucę z ludziami i nie mam z tym za dużego problemu ...
EmAn
PostWysłany: Pon 17:08, 30 Sty 2006    Temat postu: W chwilach kryzysu...

" W chwilach kryzysu, w poczuciu osamotnienia, lgniemy ku ludziom, gotowym podać nam rękę. Nie zawsze wyciągnie nas ona na suchy i bezpieczny ląd. Bywa, że zepchnie w mroczne, pełne wirów wody, z których wydobycie się graniczy z cudem..."

A jak Wy radzicie sobie ze swoimi problemami?? Czy również szukacie ludzi, którzy podają Wam rękę i nie zwracacie uwagi co Wam może grozić? Podzielcie się swoimi spostrzeżeniami... Może dzięki temu uchronicie kogoś przed zgubnymi wpływami innych osób i podsuniecie rozwiązania, które pomoga mu wyjść z psychicznego dołka...
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
   

Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group